24 czerwiec godzina 20.00 w DĄBRÓWCE :-)

macio

No to będzie się działo - mam nadzieję.
Wjazd 5 zł, no chyba że się ma zaproszenie to wtedy wejściówka GRATIS Very Happy

jotka

A co trzeba zrobić, żeby takowe ZAPROSZENIE otrzymać? Jakiś konkursik? Wiem, że kiedyś taki konkursik do Dąbrówki zorganizowaliście.... Są jakieś szanse?

jotka

Chciałam jednocześnie zauważyć, że zrobiłam się „dopuszczająca” Embarassed

czyżby to jakiś ZNAK ?? Laughing

jotka

I nikt nie ma żadnych wrażeń z koncertu??? Crying or Very sad

Czyżby nikogo nie było???
Niemozliwe Exclamation

eM Ka

powiem na razie tyle ze jestem bardzo szczesliwy... udalo nam sie wszystko zoraganizowac w 100 % tak jak sobie to wymarzylismy...
... wystawa...plama ... stare kino... tlum ludzi w dabrowce Very Happy

pozdrawiam....

macio

I mnie sie baaaardzo podobało - może to bardzo subiektywne ale jedanak Smile

agiga · Gość

występ lepszy niż 18-ego, może dlatego że wśród swoich? a może rączki już tak nie marzły Laughing

dla Was może fajnie że było tak ciasno; inni zaś musieli stać(np. ja), co nie jest dobre dla kręgosłupa Sad

, no ale takie realia. niestety Marcina nie bardzo było słychać(większości słów) Exclamation

, więc kto nie zna piosenek ten wiele stracił (choć takich osób było chyba niewiele).

agiga · Gość

a propo wystawy- tam były jakieś obrazy? bo ja widziałam tylko plakat perły i wcale to nie była ,,Dziewczyna z perłą" Shocked

jotka

Tak naprawdę przyjazd na Wasz koncert to była sama przyjemność. Dziękuje za zaproszenie, najbardziej Lesławowi - za dłuuuuugie i konsekwentne namawianie mnie do tego przyjazdu. Warto było przebyć tyle kilometrów. Szkoda tylko, że nie miałam sposobności poznać Was Wszystkich osobiście. Crying or Very sad

Moje wrażenia:

Kraśnik – przepiękny. I jak jeszcze jedna osoba (a było już koło 10) odpowie mi na to stwierdzenie „no co ty, nie żartuj” to nie wie co mówi. Niech podejmie dyskusję - obalę każdy argument. Razz

Wystawa – bardzo interesująca. I gdyby nie to, że nie mam już miejsca na moich ścianach, chętnie bym sobie jeden z „obrazków” sprawiła (zwłaszcza jeden – ach...)

Support czyli PLAMA – rozgrzali publiczność, zdecydowanie. Trzeba przyznać, że radzili sobie całkiem dobrze. Wydaje mi się, że najbardziej wyszła Im na dobre tzw „niespodziewana zamiana miejsc”. Bardzo mi się spodobali w takim zestawie.

Publiczność – dopisała, i rozgrzana do takiego stopnia, że miałam w pewnym momencie wrażenie, że są „opłaceni” (hihihi). Jak napisał eMKa (Marcin) „tłum ludzi” żywo reagował, zwłaszcza jego „pewna część”, która o mały włos nie spowodowała utraty części sprzętu, a nawet zagroziła życiu zespołu. Laughing

Następnym razem Stare Kino będziecie musieli pomyśleć o tym, żeby zapewnić sobie „sekjuriti”. Laughing

STARE KINO – hmmmmm.... Pierwszy raz Ich widziałam „na żywo".
W najśmielszych wyobrażeniach i marzeniach nie przypuszczałam, że Stare Kino ma w sobie tyle energii!! Ich występ, to niewątpliwie jeden z najlepszych koncertów młodych zespołów jaki miałam okazję oglądać i słuchać. (a widziałam już nie jednen). Pełen pozytywnych wibracji... emocji.... znakomicie zagrany... w miarę dobrze nagłośniony (tylko słabo słyszalne klawisze), i całkiem nieźle oświetlony (plus ten dym).
Wokalista (Marcin) zaśpiewał znakomicie, doskonale się bawił tym co robił, miał bardzo dobry kontakt z publicznością. Wokal melodyjny i zdecydowany. I tylko szkoda, że przez kilka początkowych kawałków nie było słychać dokładnych słów jakie śpiewa (jak zauważyła już agiga) potem już ktoś coś podkręcił.... i było lepiej.
Niewątpliwie mocną stroną występu są teksty. I zgadzam się z „gościem”, który podszedł do Ciebie Marcinie po koncercie i wyraził swoją opinię nt „Muchy” – ja dokładnie to samo pomyślałam.....
Historie zawarte w tekstach opowiedziane zostały przyjaznym językiem. Są tam zatem zabawy słowem, ciekawe metafory i aluzje do otaczającej nas rzeczywistości (np. „Kundel”, „Człowiek z ...”). W czasie koncertu, ze sceny padały też interpretacje własne autora tekstu... (np. „Raskolnikow”)... brawo!
Gitarzysta (Zielak) – gitara w pewnych momentach zabierała nas w sentymentalną podróż... Gra dynamiczna i pomysłowa, nie unika solówek... i to jakich... ach...
Perkusja (Kandek) – pulsująca perkusja....
Bass (Smalec) – pulsujacy bass....
Sekcji rytmicznej nie pozostało nic innego jak grać nastrojami... I trzeba przyznać, że udało się Im to znakomicie. Oj chłopaki, pulsowało... pulsowało... Mam słabość od kilkunastu lat do sekcji rytmicznej, więc więcej nie wypowiadam się... Rolling Eyes

Klawisze (Macio) – dlaczego Cię tak „głęboko” schowali ???? Nie dosyć że słabo było Cię słychać, to jeszcze słabo widać... ale spoko... ja słyszałam Cie na płytce... Very Happy

Mam przyjemność posiadać płytkę demo.... Ale mogę śmiało napisać po obejrzeniu i wysłuchaniu tego koncertu, że wszystkie kawałki w wersji koncertowej przebijają o „dwie głowy” propozycje znane mi z rejestracji studyjnej. Widać i słychać, że są paczką dobrych przyjaciół bawiących się wspólnym graniem. Na koniec koncertu miałam ochotę naprawdę się „poruszać”, choć przy stoliku, ale zawsze... – rozgrzali chyba całą zgromadzoną publikę! Wydaje mi się, że pozostali słuchacze także miło spędzili czas – tak wnioskuję przynajmniej z obserwacji publiki. Jedno mnie tylko zastanawia, dlaczego musieliśmy siedzieć tego wieczoru przy stolikach??? Przecież dzwięki płynące ewidentnie zachęcały do poskakania, czy choćby do delikatnego "bujania". Jednak przy rozstawionych kawiarnianych mebelkach trudno tańczyć. Choć kilkunastu osobom to nie przeszkadzało. Very Happy

Reasumując:
Gratuluje! Występ na pewno można zaliczyć do bardzo udanych.
Talent i ambicja.... Jeśli utrzymają tak wysoki poziom to wróżę Im ciekawą przyszłość.....
I niech żałują Ci co nie byli na koncercie. Razz

Pozdrawiam Bradzo Serdecznie Cały Zesół STAREGO KINA!!

jotka

P.S 1 Mam nadzieję, że nikt tutaj nie kontroluje długości postu w watku (jak co, to przepraszam moderatorów i czytających) Cool

P.S.2 Wyjątkowo pozdrawiam Tatę Lesława. Very Happy

P.S.3 Macio – obiektywizm jest czasem potrzebny.
P.S. 4 Marcin - To się nazywa „fanka”, co? Laughing

P.S. <ostatni> Noo... teraz można mnie obrzucać „błotem”...
Twisted Evil

cuniek

Plama dziekuje za docenianie naszych glupawych pomyslow Cool

rozważymy stala zamiane miejsc Wink

Trzeba to forum rozreklamowac bo pustawo tuuu Confused

jotka

Plama – dzięki takim „głupawym pomysłom” Picasso został Picassem Laughing

macio

Jotka dzieki bardzo Smile

To tak - To był BARDZO DOBRY koncert!
Dzisiaj mamy próbę to se z chłopakami jeszcze pogadame o tem.
Jezeli chodzi o moje miejsce na koncercie - tylko tam się zmieściłem Very Happy

Ogólnie słabo byłem słyszalny, bo podobnie jak Marcin podłączony byłem do "wyplutego" już niestety zestawu nagłośnieniowego będącego na wyposażeniu Dąbrówki. Mimo że byliśmy "zgłośnieni na maxa" - słychac było tak jak było.
Pracujemy nad tym aby mieć w końcu swoje nagłośnienie.
Odnośnie tego, że mnie nie widać... - to dobrze. Widać "klawisz", którego nie sposób nie zauważyć - taki DUŻY, czarny Wink

Ważne żeby był słyszalny i dobrze grał z resztą bandu - ja nie muszę być "widzialny" - muszę być "słyszalny".

Dopiero się ROZKRĘCAMY Smile

eM Ka

...tak... ten koncert to było wyjątkowe przeżycie...przyznam szczerze ze jeszcze się nie otrząsnąłem do końca Laughing

długość postów nie ma znaczenia... takie kompletne wpisy jak JOTKI i AGIGI czyta się z ogromną przyjemnością ... Chylę czoła i pozdrawiam Shocked

jotka

jotka