Autor |
Wiadomość |
Gonna |
|
 |
Antoni Gołubiew |
Wysłany: Wto 23:48, 21 Mar 2006 Temat postu: |
|
Jotko, czy miałaś okazję zajrzeć do którejś z części mego dzieła? pozdrawiam, AG |
|
 |
Antoni Gołubiew |
Wysłany: Wto 23:47, 21 Mar 2006 Temat postu: |
|
Myślę, że interpretacja Marcina jest trafna. Podobną problematykę poruszam w swoim dziele 'Bolesław Chrobry', w szczególności w serii zatytułowanej 'Bór myśli', która ma formę monologu wewnętrznego Bolesława. Próbuję tam wniknąć w jego umysł i odtworzyć między innymi, jego refleksje dotyczące sumienia. |
|
 |
fuzzik |
Wysłany: Nie 10:14, 17 Lip 2005 Temat postu: |
|
he kurcze, dobrze wiedzieć o czym jest kundel  |
|
 |
agiga |
Wysłany: Śro 13:23, 29 Cze 2005 Temat postu: |
|
Łoj!!! To już zupełnie czarny scenariusz. Ale jak już mowa o zwierzątkach (tych realncyh) to właśnie dlatego mam w domu chomcia, którego zresztą przyniósł znany tu i ówdzie JEGOMOŚĆ, a który już zapomniał o swoim chomciu a przecież zwierzątko musi jeść i pić (może dlatego ugryzło jegomościa w palec ) hej |
|
 |
eM Ka |
Wysłany: Wto 14:40, 28 Cze 2005 Temat postu: |
|
...taki przygarnięty kudelek to fajna sprawa...dzieci się cieszą gdy biega za patykiem ale ze szczeniakami bywa różnie ... mała puchata kulka po jakimś czasie zamienić się może w pitbula i rzucić się włascicielowi do gardła...  |
|
 |
agiga |
Wysłany: Sob 12:37, 25 Cze 2005 Temat postu: |
|
wow, to prawda, sumienie bywa czasem jak kundel, i skomle, i gryzie, ale czy da się je zagłuszyć? czy w ogóle warto to robić? skoro skomle to oznacza że ma się w sobie człowieka, więc może przygarnąć kundelka? pozdrawiam  |
|
 |
macio |
Wysłany: Pią 13:36, 24 Cze 2005 Temat postu: |
|
Noooo to było głębooooookie  |
|
 |
eM Ka |
Wysłany: Pią 9:54, 24 Cze 2005 Temat postu: |
|
...chodze i patrze...zaulki miasta... Krakowska , Opolska , Rynek...banda dzieciakow lapie psa i przywiazuje mu buszki do tylnej lapy... to cud ze nie dostal kamieniem przez lep... kundel...
... a to przeciez moje sumienie... skundlone ale jeszcze potrafi ugryzc...
a ulica uczy jak nikt... zeby przetrwac musisz byc twardy/a...
...dobijam kundla...niech sie biedak nie meczy...niech nie skomle zalosnie... z tymi puszkami za bardzo zwraca na siebie uwage...a pies to pies... musi trzymac klase...
pozdrawiam.....  |
|
 |
jotka |
Wysłany: Śro 20:07, 22 Cze 2005 Temat postu: |
|
No to ja bardzo poproszę Marcina (autora tekstu) o wypowiedź i interpretacje.... |
|
 |
macio |
Wysłany: Śro 12:21, 22 Cze 2005 Temat postu: |
|
O tym najlepiej to wypowie się autor tekstu - trza zapytać Marcina? |
|
 |
jotka |
Wysłany: Pon 18:22, 20 Cze 2005 Temat postu: |
|
powyzej to bylam ja (niezalogowana)  |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pon 18:20, 20 Cze 2005 Temat postu: o czym jest.... |
|
Chciałabym podjąć dyskusje z zapytaniem:
O czym jest kawałek "Kundel" ? |
|
 |